11 lutego 2025 roku został wydany pierwszy wyrok dot. wykorzystania materiałów chronionych prawem autorskim do szkolenia AI. Jeśli zbierasz dane i na ich podstawie tworzysz narzędzia AI (nie tylko dla prawników) to powinien Cię zainteresować 😉
Meta została pozwana przed paryskim sądem przez 3 organizacje, reprezentujące twórców:
- Krajowy Związek Wydawców (National Publishing Union)
- Krajowy Związek Autorów i Kompozytorów (National Union of Authors and Composers)
- Societe des Gens de Lettres (Stowarzyszenie Literatów)
Chodzi o rzekome „masowe wykorzystanie” materiałów chronionych prawem autorskim w szkoleniu modeli AI Mety, bez uzyskania niezbędnej zgody.
Co zarzucają Mecie?
- Wykorzystanie utworów chronionych prawem autorskim w procesie trenowania modeli sztucznej inteligencji Mety, bez uzyskania koniecznych zgód
- Niezgodność z prawem autorskim i pasożytnictwo – to akurat słowa prezesa Krajowego Związku Wydawców, Vincenta Montagne’a. Związek ten zidentyfikował “liczne dzieła” swoich członków w puli danych Meta.
- “Plądrowanie dzieł i dziedzictwa kulturowego do trenowania modeli”
Jednocześnie Krajowy Związek Autorów i Kompozytorów argumentuje, że pozew ma ochronić członków związku [700 osób] – i de facto czytelników – przed “fałszywymi książkami”.
Chodzi o naturalną konkurencję jaką AI stwarza dla tradycyjnych publikacji i dochodów autorów.
Czego domagają się francuscy twórcy?
“Całkowitego usunięcia” katalogów danych stworzonych przez Meta bez zezwolenia w celu trenowania modeli sztucznej inteligencji.
I mamy spór, a w tle AI Act.
Konkretniej art. 53 pkt c AI Act, który nakłada na dostawców modeli AI ogólnego przeznaczenia obowiązek zgodności z prawem autorskim i prawami pokrewnymi [niezależnie w jakim kraju UE].
AI Act wprost wskazuje, że korzystanie z utworów w trenowaniu modeli AI ogólnego przeznaczenia wkracza w zakres praw autorskich.
Jest to możliwe w dwóch przypadkach:
- kiedy uzyskamy zgodę osoby uprawnionej
- w ramach tzw. dozwolonego użytku [czyli na podstawie ustawy]
Nie wprowadza jednak nowej kategorii dozwolonego użytku, która miałaby zastosowanie konkretnie w przypadku trenowania systemów AI.
Za to odwołuje się do dyrektywy PE i Rady (UE) 2019/790, gdzie znajdziemy wyjątek od wyjątku, czyli opcje opt-out.
Zgodnie z tym wyjątkiem dozwolony użytek jest możliwy, chyba że autor [albo inna uprawniona osoba] zastrzegł, że nie zgadza się na korzystanie z jego treści.
W przypadku treści udostępnionych publicznie w Internecie – chodzi o zastosowanie środków nadających się do odczytu maszynowego. Przykład: pliki robots.txt, które uniemożliwią crawlerom dostęp do treści umieszczonych na witrynie.
Wygrana francuskich twórców może wpłynąć na sposób trenowania modeli AI i ograniczy dostęp do danych treningowych.
A jak będzie?
Czas pokaże.
Źródło zdjęcia: Suzy Hazelwood
Teksty umieszczone na Linkedin lub mojej stronie internetowej mają charakter wyłącznie edukacyjny. Proszę nie traktuj ich jako porady prawnej w konkretnej sprawie. Sposób stosowania przepisów może się znacznie różnić w zależności od danej sytuacji. Informacje zawarte w artykułach nie dotyczą konkretnej sprawy a każdy stan faktyczny wymaga odrębnej analizy prawnej.